Wakacyjne hobby

Obrona zabrała mi trochę czasu oraz nerwów, ale udało się! Pierwszy etap studiów za mną :)Od kilku dni można powiedzieć, że mam wakacje. Mimo że wcześniej nie miałam wiele obowiązków, to komfort psychiczny w tej chwili jest nieoceniony. 

 

W czasie roku akademickiego brałam udział w kursie na pilota wycieczek, a dwa dni temu otrzymałam certyfikat potwierdzający moje umiejętności, tak więc czas drukować CV, odwiedzić biura podróży i zapytać czy nie przygarną pod swoje skrzydła początkującej 'pilotki'. Jako geograf bardzo lubię podróże, dlatego pomysł z kursem bardzo mi się spodobał. Mam teraz sporo wolnego czasu, jednak gdy nie uda się z wycieczkami, wykorzystam go tak, jak robiłam to do tej pory... 

Kiedy tylko przychodzą wakacje, wraca moje wielkie HOBBY. Bransoletki z muliny. Do reszty się w nich zakochałam jeszcze w gimnazjum, chociaż myślałam, że znudzi mi się to po jakimś czasie. Tak się jednak nie stało. Teraz, kiedy jestem w stanie zrobić praktycznie każdy wzór na jaki trafię w internecie, staje się narcyzem. Sama zachwycam się się tym, co może powstać z kilkunastu nitek muliny i odrobiny CIERPLIWOŚCI. Niżej możecie zobaczyć efekty mojej pracy :) 

Jeśli któraś z Was miałaby ochotę na tą typową biżuterię, to zapraszam na aukcje:

http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=25994791

Podaje jeszcze stronę, na której znajduje się mnóstwo wzorów 

http://friendship-bracelets.net/patterns2.php

Jeśli coś by Wam się spodobało, bez problemu mogę coś wykonać na zamówienie :)